środa, 12 czerwca 2019

Naturalny hydrolat DIY

Od niedawna hydrolaty zaczęły cieszyć się coraz większą popularnością. Wraz z przełomem naturalnych kosmetyków, toniki zaczęto zastępować niczym innym jak przeróżnymi hydrolatami.
A właściwie, co to hydrolat?
W procesie destylacji para wodna porywa nierozpuszczalne w wodzie drobiny olejku eterycznego, który po ochłodzeniu jest od niej oddzielany. Pozostała woda, do której przeniknęły rozpuszczalne cząstki roślinne oraz niewielkie ilości olejku eterycznego to właśnie nasz hydrolat.- www.doz.pl
Mówiąc jaśniej, produkt ten jest łagodniejszy dla naszej skóry niż pozyskiwane w ten sposób olejki eteryczne, których w większości nie można nakładać samodzielnie na skórę. Kiedyś produkt ten był tylko efektem ubocznym w produkcji olejków eterycznych, lecz teraz produkuje się już hydrolaty o wysokiej jakości, dla samego pozyskania wody roślinnej, która posłuży do produkcji kosmetyków i pielęgnacji skóry.



Właściwości hydrolatów

Hydrolaty mają za zadanie tonizować naszą skórę, przywracają jej bowiem naturalne pH naskórka, po jego umyciu. Każdy hydrolat, w zależności z czego jest wykonany, jest odpowiedni dla innego typu skóry, np.

Dla skóry tłustej najlepiej sprawdzą się rośliny antybakteryjne, odświeżające, regulujące sebum itp.
  • mięta, 
  • oczar wirginijski (potwierdzone, mam skórę tłustą z tendencją do przesuszania z niedoskonałościami),
  • różany 
  • rumiankowy
  • z kwiatów pomarańczy
 Skóra sucha potrzebuje natomiast wód z roślin, które dodadzą jej nawilżenia i złagodzą skórę, np.
  •  melisa
  • lipa
  • mięta
  • malina
  • róża
  • kocanka
Przy cerze trądzikowej sprawdzą się np.
  •  lawenda
  • porzeczka
  • szałwia
  • czystek (herbatki z tego ziela super działają na skórę od środka, polecam)
  • drzewo herbaciane
  • krwawnik (bardzo rzadko spotykany w sklepach hydrolat)
Aby wspomóc cerę dojrzałą z walką o piękną i napiętą skórę pełną blasku należy wybrać np.
  • zielona herbata
  • lawenda
  • porzeczka
  • oczar
  • róża
  • pomarańcza
  • melisa
  • szałwia
  • truskawka
  • czystek

Dla cery wrażliwej przydadzą się specjalnie pielęgnujące i łagodzące hydrolaty, np.
  • lipa
  • lawenda
  • melisa
  • rumianek
  • bławatek
  • truskawka
  • malina
Ostatnią cerą, ale również niezwykle ważną jest cera naczynkowa, która polubi się z np.
  • porzeczką
  • lipą
  • geranium
  • kocanką
  • oczarem
  • zieloną herbatą
  • jaśminem
  • maliną 
Oczywiście hydrolatów jest o wiele, wiele więcej niż wymieniłam. Można robić wody kwiatowe z piwonii, liści żywokostu, mniszka lekarskiego, koniczyny, liści gruszy, stokrotek, ogórecznika.
Na łąkach i naszych ogródkach, a nawet w lesie, możemy znaleźć OGROM składników na hydrolaty. Oczywiście od razu najlepiej zebrać cały koszyczek surowca ;)
PAMIĘTAJ jednak o odpowiednim rozpoznaniu rośliny, jeśli nie jesteś pewny/a nie zrywaj go!


 

 Jak zrobić hydrolat w domu?

Do zrobienia hydrolatu domowym sposobem, potrzebować będziesz przede wszystkim czasu, dużej ilości surowca i paru drobiazgów:
  • umytego wysokiego kamienia, kostkę brukową, cegłę lub miskę odporną na temperaturę
  • wysokiego, najlepiej 5 litrowego garnka
  • kolejną mniejszą miseczkę odporną na temperaturę
  • jakąś dopasowaną do garnka SZCZELNĄ pokrywkę, którą odwrócisz do góry dnem
  • duży zapas kostek lodu
  • plastikową miseczkę na lód lub szczelny woreczek
  • wodę destylowaną lub z filtra
  1.   Na początek zbieramy dużą ilość surowca, w moim przypadku był to krzaczek melisy, garść stokrotek, sześć liści pelargonii, kwiat piwonii. 
  2. Kładziemy umyty kawałek betonu (tak, wygląda to śmiesznie gdy myjemy sobie jakiś kamień..) na dno czystego, dużego garnka. W około betonu kładziemy dużą ilość podartej melisy, tak aby nie wychodziła po za rant górnej części betonu. 
  3. Zalewamy ziele wodą destylowaną. Mi wyszło jakieś ponad dwie szklanki wody.   
  4. Stawiamy żaroodporną miskę na betonie i garnek przykrywamy odwróconą do góry dnem pokrywką, z której będzie skapywał nasz hydrolat. 
  5.  Na górę kładziemy miseczkę z kostkami lodu lub woreczek(co jakieś 15-25 min trzeba zmieniać na nowe). 
  6. Całą konstrukcję podgrzewamy na bardzo małym ogniu, przez 1-2h w zależności od ilości wody i surowca. Gdy czas się skończy to zostawiamy całość, aż ostygnie i skropli się pozostałość (można dodać jeszcze lodu).
Gotową wodę przelałam do opakowania po hydrolacie różanym ze strony ZSK, mają dobrej jakości plastik, który nadaje się do ponownego użycia.
>>>Do poczytania o szkodliwości poszczególnych form plastiku zapraszam tutaj <<<
Wykonanie hydrolatu domowym sposobem jest o tyle lepsze, że wiemy co dodajemy i możemy otrzymać swój własny, niepowtarzalny hydrolat, za który zapłacimy mniej niż w sklepie.\
Dlatego dopóki letnia pora trwa zachęcam do zabawy ;) 

PS. Należy pamiętać, że żaden hydrolat nie pachnie tak jak świeża roślina lub olejek eteryczny, co nie znaczy, że nie posiada on właściwości, które tonizują i pielęgnują naszą skórę.


 
  





 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia